Każdy z nas lubi słońce do momentu, w którym nie wyrywa nas ze snu o piątej rano. Duszny, rozgrzany namiot, do którego przedzierają się pierwsze promienie może skutecznie popsuć nawet najlepiej zaplanowaną wycieczkę. Na szczęście istnieje idealne rozwiązanie tego problemu.
Fresh&Black to technologia opatentowana przez markę Quechua. Sprawdźmy, co dokładnie kryje się za tą nazwą i dlaczego warto zainwestować właśnie w namiot tego typu.
Fresh, czyli chłodne wnętrze
Namiot Fresh&Black wystawiony na działanie słoneczne będzie miał wewnątrz temperaturę niższą aż o 17 stopni, niż jego klasyczny kolega! W jaki sposób udało się osiągnąć taki spektakularny efekt? Dzieje się tak za sprawą wewnętrznej aluminiowej warstwy, która skutecznie zatrzymuje ciepło z zewnątrz, uniemożliwiając przenikanie go do środka. Dodatkowo w namiotach tej marki zastosowano liczne otwory wentylacyjne, za których sprawą powietrze swobodnie przepływa i krąży we wnętrzu. W praktyce oznacza to, że nie będziesz musiał bać się wejść do namiotu z obawy, że zastaniesz tam saunę. Będzie to wręcz dobre miejsce na odpoczynek czy drzemkę nawet w ciągu dnia, po długiej aktywności na kempingu.
Będzie naprawdę ciemno
Zadaniem funkcji Black jest skutecznie odizolować nas od jakichkolwiek promieni słonecznych, co w praktyce ma przełożyć się na nasz długi i niezmącony sen zarówno w nocy, jak i w środku dnia, kiedy również możemy mieć ochotę na wypoczynek. Trzywarstwowa powłoka sprawia, że zaciemnienie namiotu jest naprawdę bardzo skuteczne. Leżąc w szczelnie zamkniętej komorze, prawdopodobnie będzie nam ciężko dostrzec jakikolwiek przedmiot, więc przydatna w takich momentach może okazać się lampka turystyczna.
Powłoki zaciemniające namiotu tym samym odbijają szkodliwe promieniowanie UV, dzięki czemu nie musimy się martwić, że odczujemy przykre konsekwencje tego zjawiska. Pamiętajmy jednak, że znaczną część naszego wolnego czasu spędzamy poza namiotem. Lepiej nie przekonywać się na własnej skórze, jakie konsekwencje może za sobą nieść oparzenie słoneczne. Upewnijmy się zatem, że na kempingu zarówno my, jak i nasi towarzysze będziemy bezpieczni i spakujmy wcześniej krem z jak najwyższym filtrem.
Bezpieczne schronienie
Na tym zalety zewnętrznego materiału się jednak nie kończą. Każdy z nas wie, że w ciepłe miesiące łatwo o burzę czy deszcz. Niezależnie od tego, czy zastanie nas niespodziewana ulewa czy niewielki letni deszczyk, warto mieć schronienie dla nas samych oraz naszych rzeczy. Namiot Fresh&Black najlepiej ze wszystkich materiałów izoluje nas od czynników zewnętrznych przez wzgląd na wierzchnią warstwę poliesterową. Wszystkie modele zostają za każdym razem poddawane rozmaitym testom w terenie, więc żadna kropla deszczu nie będzie miała prawa dostać się do środka. Podobnie rzecz się ma z silniejszym wiatrem. Możemy być spokojni, bo on również nie będzie w stanie uszkodzić naszego namiotu.
Wybierz model dla siebie
Marka Quechua wypuściła na rynek sporo modeli opatrzonych technologią Fresh&Black, więc jest naprawdę z czego wybierać. Jeżeli nie jesteśmy fanami montowania całego stelaża, a przede wszystkim zależy nam na czasie, wówczas warto sięgnąć po wariant samorozkładający. Równie prosty w obsłudze będzie namiot nadmuchiwany, po który sięgnąć mogą zarówno podróżujące pary, jak i całe rodziny. Producent oferuje bowiem nawet przestronną rodzinną 6-osobową wersję z wbudowanym dodatkowym przedsionkiem. Tradycjonaliści powinni natomiast sięgnąć po standardowe namioty kempingowe, dostępne w wariantach dwu- i trzyosobowym.